Puszcza Białowieska
- Daleko jeszcze? Mówiłaś, że wiesz gdzie to jest, a mam wrażenie, że chodzimy w kółko – narzekał Odyn, otrzepując swoją pelerynę. – Przedzieramy się przez te krzaki od godziny.
- To na pewno jest gdzieś tutaj – odpowiedziała Atena, nie przerywając uważnego rozglądania się po lesie. –
Norwegia
Asfalt został za mną dobre pół godziny temu. Samochód podskakuje na wybojach, wspinając się co raz wyżej i wyżej. Silnik wyje głośno, a gałęzie rosnących blisko wąskiej drogi drzew i krzewów, chłoszczą boki auta. Cholera, ale dziura! Prawie spadłem z fotela kierowcy. Jeb! Druga. Ten, kto kiedykolwiek prowadził firmowe
Zapewne słyszałeś o epickich amerykańskich imprezach. A raczej widziałeś je w filmach. Twoi starzy wyjeżdżają na weekend i masz wolną chatę. Zapraszasz sto osób, przychodzi dwieście, alkohol leje się strumieniami, czerwone kubki walają się wszędzie. Ludzie skaczą z dachu do basenu (masz bogatych starych) i sikają na trawnik. Tańczą, drą