- Zajebiście – warknąłem pod nosem i rzuciłem telefon na siedzenie pasażera.
Przed chwilą dzwonił szef z informacją, że mam dzisiaj dwie dodatkowe instalacje. Kolejny młody się zwolnił. Coraz ciężej o dobrego pracownika. Wszystkie projekty są opóźnione, a ja nie widziałem wolnego chyba od roku.
Ledwo wszedłem w zakręt i
- Krzysiek! Jest już prawie noc. Kto zaczyna pracę o tej godzinie? Idź zapytaj, czy nic się nie stało - krzyknęła do męża kobieta stojąca przy oknie.
- Nie ma sensu, pewnie jakaś awaria! – odkrzyknął mąż z łazienki.
- Idź zobacz, bo jak nie, to ja pójdę!
- No
Zapewne wszyscy kojarzycie grę Tetris. Trochę zręcznościówka, trochę gra logiczna. Albo inne gierki typu „przesuwanie klocków”, polegające na dopasowywaniu kształtów w taki sposób, aby wypełnić całe pole. Wtedy wypełnione rzędy znikają i mamy miejsce na nowe klocki oraz dostajemy punkty.
Być może zastanawiacie się, dlaczego o tym tutaj wspominam. A
Z samochodu wysiadł człowiek. Porozglądał się dookoła, po czym otworzył tylne drzwi pojazdu i zaczął czegoś szukać. Po chwili, niosąc jakieś przedmioty, skierował się w stronę Domu. Musiał wyczuć, że ktoś go obserwuje, bo nagle zadarł głowę do góry i nasze spojrzenia spotkały się. Nie zwalniając kroku, człowiek doszedł do
Hmm, nikt nie otwiera, ale przysiągłbym, że coś słyszałem. Gapię się przez okno i dostrzegam osobę stojąca po drugiej stronie pokoju. Pukam w szybę i macham, ale nie jestem pewien, czy mnie zobaczył. Spróbuję tylnymi drzwiami. Podbiegam i już wyciągam rękę żeby zapukać (mocno, wkładając w to całą złość, która
Zdarza się, że wszystko idzie tak gładko, że aż zaczynasz się zastanawiać co jest nie tak. Dogadujesz się z klientem bez problemów, wie czego chce i jest to tożsame z tym, czego ty byś chciał. Najprostsze rozwiązania często są najlepsze. Estetyka? Oczywiście, zawsze, w miarę możliwości. Zwiększasz czujność i wyostrzasz